Małe miasteczko na południu Francji być może nie jest ośrodkiem nocnych imprez i klubów, ale ma swój urok i niepowtarzalną magię, którą czuje się siedząc na ławce nad brzegiem rzeki, u stóp Alp, jedząc chrupiącą bagietkę i patrząc na szczyty wzniesień. Jeżeli chce się poczuć prawdziwy klimat południowej Francji, Chamberie jest najlepszym wyjściem. Ciche kawiarenki, cudowne cukiernie i piekarnie oraz aromatyczne miejscowe wino kupione na 3 euro w pobliskim sklepiku to coś, czym miejscowość kusi i w czym człowiek się najbardziej zakochuje, będąc tam.